Byliny są specyficzną grupą roślin, która w celu przezimowania wykształciła różne organy przetrwalne jak kłącza, cebule czy rozety liściowe. Wiele z nich cechują ciekawe walory ozdobne, jak specyficzne kwiaty czy długa pora kwitnienia. O ciekawych bylinach opowiem w cyklu krótkich opisów różnych gatunków.
Jeżówki nie są naszymi rodzimymi roślinami. Pochodzą z Ameryki Północnej, gdzie dziko występują głównie w zachodniej części kontynentu. Bez wątpienia należą do jednych z najbardziej efektownych bylin. Zachwycają nas przede wszystkim długim kwitnieniem, pięknymi kolorami kwiatów oraz przywabianiem mnóstwa motyli i trzmieli. Jeżówki kwitną aż do jesieni, przez co cieszą oko wtedy, kiedy inne rośliny już przekwitły. Najlepiej prezentują się posadzone w większej grupie. Ładnie komponują się z trawami oraz innymi bylinami z rodziny astrowatych (np rudbekie). Ozdobne są też owocostany, które przypominają najeżone kule (stąd nazwa rośliny). Pozostawione na zimę, mogą stanowić pokarm dla ptaków, takich jak nasionożerne szczygły.
Warto wiedzieć, że to co dla nas jest kwiatem, jest tak naprawdę złożonym kwiatostanem zwanym koszyczkiem. Koszyczki są charakterystyczne dla rodziny astrowatych i składają się z kwiatów języczkowatych (to, co u jeżówki widzimy jako płatki) oraz rurkowatych (środek ‘kwiatu’). Oryginalnie jeżówki, jak wskazuje ich nazwa gatunkowa, charakteryzują się purpurowymi kwiatostanami. Istnieje jednak wiele odmian o innych kolorach (pomarańczowe, łososiowe, żółte, a nawet zielone). Hodowla tego gatunku zmierza także ku zróżnicowaniu kwiatów języczkowych i rurkowatych. Na rynku można spotkać wiele odmian o ‘podwójnych’, ‘pełnych’ kwiatach (np.: ‘Secret Affair’ – różowa, ‘Cherry Fluff’ – pastelowo różowa), jak również nieco pomponowa i soczyście różowa ‘Secret Passion’.
Jeżówki są cenne również ze względu na odporność na choroby oraz dość niskie wymagania glebowe i wodne. Najlepiej rosną na pełnym słońcu, ale poradzą sobie także w półcieniu. Odpowiednie dla nich będzie żyzne i przede wszystkim przepuszczalne podłoże. Zniosą też okresowe susze. Ze względu na bujny wzrost, wiosną warto zasilić je nawozami wieloskładnikowymi. Jeśli zdecydujemy się na podział kęp (co około 3 lata), to warto przed posadzeniem zasilić miejsce dla jeżówek kompostem.
Rodzina astrowatych zachwyca różnorodnymi formami swoich kwiatostanów. Do jednych z ciekawszych należą błękitno-fioletowe kwiatostany przegorzana, składające się z samych kwiatów rurkowatych. Podobnie jak jeżówka, przegorzan kwitnie aż do września, a nawet października. Jest również rośliną miododajną i przywabia mnóstwo owadów.
Jest to roślina wyjątkowo mało wymagająca. Najlepiej rośnie na glebach bardzo przepuszczalnych, nawet żwirowych, ale warunkiem dobrego wzrostu jest wysoka zawartość wapnia. Dobrze znosi suszę, aczkolwiek w wyjątkowo upalne i suche dni liście mogą obsychać, co wpłynie na ich walory estetyczne. Można temu zaradzić zwiększając nawadnianie. Stanowisko słoneczne będzie dla przegorzana najbardziej odpowiednie.
Przegorzana łatwo pomylić z mikołajkiem płaskolistnym. Ten drugi należy jednak do rodziny selerowatych, jego liście są nieco inne, a kwiatostany mniejsze, bardziej wyciągnięte i otoczone kolczastymi przylistkami.
Jarzmianka to europejski gatunek, występujący naturalnie również w Polsce. Jest to roślina górska, rosnąca na łąkach od regla górnego aż do piętra kosodrzewin. W Polsce występuje na północnej granicy swojego zasięgu, częściej można ją spotkać w południowej i środkowej Europie.
Chociaż nie należy do rodziny astrowatych jak poprzednie rośliny, to jej kwiat ma również wyjątkową budowę. Jarzmianka to przedstawiciel… selerowatych! Jak wszystkie rośliny z tej grupy botanicznej, wytwarza kwiatostan w formie baldachu. Jednakże, u jarzmianek pod baldachem obecne są charakterystyczne dla niektórych selerowatych tzw. pokrywki (typ podsadek). Te podkwiatostanowe listki są u jarzmianek kolorowe i wyglądają, jakby w rzeczywistości były płatkami kwiatu. Hodowcy oczywiście prowadzą hodowle ku coraz ciekawszym kolorom i długościom podsadek, a warto dodać, że odmian jarzmianek jest mnóstwo. Kolory kwiatów są utrzymane w ciepłej tonacji, od białego przez różowe i czerwonawe, aż do ciemno purpurowych i wręcz brązowych.
Jarzmianki najlepiej rosną w półcieniu, ale poradzą sobie także na słońcu o ile będą miały zapewnione odpowiednie nawadnianie. Preferują podłoża żyzne i przepuszczalne, o odczynie w kierunku zasadowego. Jeżeli mamy dużo dostępnego miejsca, można pozwolić jarzmiankom swobodnie się wysiewać. Jeżeli nie, należy obcinać przekwitłe kwiatostany.
Pięknie prezentuje się w dużych grupach, w zestawieniu z niewysokimi trawami lub innymi bylinami. To kolejna roślina miododajna, a więc jej obecność w ogrodzie zapewni przetrwanie pszczołom, motylom i innym owadom.
***
Na tle naszych rodzimych roślin pustynniki wyglądają wyjątkowo egzotycznie. Ich pochodzenie nie jest jednak aż tak odległe, gdyż są to rośliny azjatyckie. W zależności od gatunku, pochodzą ze środkowej lub zachodniej części Azji, od wschodnich krańców basenu M. Śródziemnego aż po Himalaje i Chiny. Ich nazwa rodzajowa pokazuje ich naturalne siedliska. Są to rośliny klimatu kontynentalnego, znoszące ostre zimy i suche upalne lata. Występują na stepach i półpustyniach (‘eremus’ samotny lub pustynny).
Wbrew swojej samotniczej nazwie, pustynniki najlepiej prezentują się w grupie. Ze względu na wysokość kwiatostanów, najlepiej umieścić je z tyłu rabaty. Warto to również uczynić ze względu na obsychające liście. Jest to zjawisko naturalne, wynikające z pochodzenia i fizjologii tej rośliny. Naturalnie rośnie w klimacie bardzo suchym, więc liście zasychają podczas upalnego lata. Można temu zaradzić zasłaniając je innymi, niższymi bylinami.
W Polsce mamy dostępnych kilka gatunków pustynnika: olbrzymi, himalajski, wąskolistny oraz hybrydy. Kwiatostany pustynników zakwitają od dołu do góry. Ich kolory są zdecydowanie ciepłe: złocisto-żółte, pomarańczowe lub jasnoróżowe. Wyhodowano także białą odmianę pustynnika olbrzymiego. Kwitnienie przypada na wczesne lato od maja do lipca, w zależności od aury.
Charakterystyczne dla pustynnika są jego kłącza (tzw. korzenie marchwiaste). Podobne nieco do kłączy serduszek lub ciemierników, ale charakterystyczne jest dla nich koncentryczne ułożenie przypominające ośmiornicę. Podłoże pod pustynniki powinno być dobrze przygotowane. Najistotniejszym czynnikiem jest tu duża przepuszczalność podłoża. Ziemię mieszamy więc ze sporą ilością piasku i żwiru na dość dużą głębokość (ok 30 cm). Kłącza sadzimy tak, aby były głęboko, co najmniej 10 cm ziemi nad pąkiem szczytowym w kłączu. Najlepszym terminem sadzenia jest sierpień, dajemy wtedy czas na ukorzenienie się przed kolejnym sezonem wegetacyjnym. Jak wszystkie nowoposadzone rośliny, warto pustynniki zabezpieczyć na zimę przed przemarzaniem, a wiosną odgarnąć okrywę. Co prawda klimat kontynentalny jest surowszy od naszego, umiarkowanego, więc pustynniki nie powinny przemarzać, jednak oba klimaty różni zasadnicza cecha: w klimacie kontynentalnym, gdy już się zrobi ciepło na wiosnę, to ciepła aura trwa. U nas natomiast mamy nasze słynne wiosenne przymrozki i nieprzewidywalne warunki pogodowe w marcu, kwietniu a nawet maju. Z tego powodu należy uważać na pustynniki i, gdy wiemy o nadchodzących nocnych przymrozkach, musimy rośliny bardzo delikatnie osłonić, uważając by nie złamać wschodzących pędów.
Myślimy globalnie, działamy lokalnie. Twój ogród ma dla nas znaczenie
Napisz do nas Zadzwoń do nas